ramy
W południowo zachodniej części Nowej Południowej Walii leży wyschnięte jezioro Mungo, jedno z siedemnastu należących w Regionie Wyschniętych Jezior Willandra, wpisanych na listę światowego dziedzictwa Unesco....
Czytaj więcej: Travers Mongo 275 - tytanowe oblicze AM/Enduro
Będę męską, szowinistyczną świnką - kobiety kochają cale, im więcej tym lepiej. Panowie też uwielbiają je mieć - wzdłuż i wszerz. 29 cali z plusem w tytanowym tandemie jest zatem, jak "przedłużenie męskiego ego i spełnienie marzeń pci pięknej w jednym..."
Michał Śmieszek
W jednym z ostatnich niusów, gdzie zaprezentowałem włoskie, karbonowe "pasta party" obiecałem dwie rzeczy. Primo, pokażę pełną kolekcję włącznie ze wschodzącą gwiazdą 650B. Secundo - przedstawię cennik. Dziś dotrzymuję słowa.
Czytaj więcej: TITICI 650B - karbonowej kuchni po włosku ciąg dalszy.
Waga ramy wynosząca 871g – czy to nie brzmi wspaniale? A 796 g czy nie brzmi jeszcze lepiej? Tyle dokładnie waży prototyp nowej ramy od Open Cycles - jednej z ciekawszych manufaktur, która święciła swój debiut dwa lata temu.
Piotr Wrotek
Wśród rzeszy wielbicieli rowerów, występuje pokaźny procent populacji uznającej wyższość jednego rodzaju materiału do budowy ram, nad innymi. To oczywiście stal CrMo. I dla nich, takie firmy jak Stanton Bikes, robią wyjątkowe stalówki, choćby takie, jak Sherpa 853.
Artur Drzymkowski
Kilka zdrowasiek temu, gdy na ulicach zalegał śnieg, a Pani Ministra wsławiła się po wsze czasy kultowym już cytatem na temat naszego klimatu, zachorowałem na 29+. Wtedy wpadł mi w oko tytanowy Rudy Fat 29+ od Travers Bikes. Teraz śniegu ni ma, ale Michael Travers jest przygotowany na każdą sytuację.
Michał Śmieszek
Lecimy dalej, bo 29+ wciąga. Otóż amerykański, kultowy SURLY, który rozpoczął całą zabawę w 29+ wprowadzając na salony potwora Krampus'a, poszerzył ofertę o kolejnego fat bajka, tym razem jednak o zdecydowanie turystycznym przeznaczeniu. To "camper" na 29 calowych oponach.
Michał Śmieszek
Zakochałem się w tytanie i w stali. Już mnie aluminium tak nie jara, nawet karbon spowszedniał. Szkoda tylko, że zarabiam jak zwykły polski hydraulik w Polsce, a nie w Irlandii i na aluminium jestem skazany. Ale pomarzyć trzeba od czasu do czasu, co by sobie cel ustawić na przyszłość. Moja własna La Ruta a la felicidad.
Michał Śmieszek
Grubasy są modne i piękne! Wie o tym moja żona, która zaryzykowała ze mną związek, wiedzą o tym także mniejsi i więksi producenci jednośladów, którzy dostrzegli niszę - "Fat Bike". Istnieje jednak nisza nisz - nowy rozmiar: 29+
Michał Śmieszek
Legenda kolarstwa górskiego Tom Ritchey przedstawił nową wersję ramy stworzonej w 1977 roku. Oto chromowo - molibdenowy, nietuzinkowo malowany w pełnej krasie klasyk P-650b.
O tybetańskich antylopach we francuskim sosie pisałem 3 lata temu. Wtedy seriozne 29ery to był jeszcze szał ciał. Dziś nie są już czymś tak niesamowitym, bo wielkie koła na stałe zadomowiły się w świecie rowerów. Niemniej są firmy, które potrafią pozytywnie zaskoczyć. Do nich zaliczam Francuza Piotrka i jego Chiru Bikes.
Michał Śmieszek
Była podfirma Gary Fisher, była kolekcja sygnowana imieniem Ojca, ale jak słusznie przewidziałem, ostatecznie Trek zlikwidował jakiekolwiek odniesienie do tej jakże wielkiej persony. Mówiłem też, że w najbliższym czasie cała firma raczej będzie równać w dół, pomyliłem się, przyznaję
Mateusz Nabiałczyk