Dobór opon do dużego koła nie stanowi już dziś takiego problemu jak jeszcze nie tak dawno. W ofertach jest coraz więcej dostępnych i zróżnicowanych modeli różnych firm. Moim celem były opony na trudne i zmienne warunki, ale nie tzw. opony uniwersalne jak np. Schwalbe RR. Do takich poszukiwań skłoniły mnie dotychczasowe doświadczenia, a kropkę nad „i” postawił maraton w Zdzieszowicach, gdzie moje opony Bontrager XDX nie popisały się w trudnych zróżnicowanych m.in. mokrych i błotnistych warunkach. Wstępnie wybór padł na opony Michelin XC A/T 29x2.0.
Ryszard Biniek
Dystrybutorem opon Michelin jest firma Harfa-Haryson. To sprawdzone opony Michelina do XC w wersji 29. Trochę mnie powstrzymywała szerokość balona – bo „tylko” 2.0, ale kusząca była waga i wygląd opony. Nie bez znaczenia jest też przystępna cena. Przy oględzinach opona robi solidne wrażenie, mocne kostki w układzie bieżnika są rzadko rozmieszczone, a boczne kostki sugerują dobre trzymanie w zakrętach. Mimo balona 2.0 opony wędrują na koła. Przed montażem jeszcze ważenie i tu miłe zaskoczenie, bo waga 660 g jest zgodna z podawaną przez producenta i jest stosunkowo niska na tego typu opony. Po zamontowaniu zgodnie ze wskazaniami producenta widać trochę tę „wąskość” opon w stosunku do 2.2. Ale eksploatacja na pewno wykaże, czy do jazdy XC w moim wydaniu te 0.1-0.2 balona jest na tyle istotne. Pierwsza jazdy i na asfalcie ku memu zaskoczeniu nie ma zbyt dużych oporów toczenia, ani nie jest zbyt głośno. Dopiero powyżej 30 km/h odgłosy opon stają się bardziej dokuczliwe. Jednak opony te nie są na asfalt, obniżam ciśnienie i w teren. Było dużo szutrów, dróg kamienistych i mokrych błotnistych leśnych duktów. Opony zachowywały się znakomicie. Bardzo dobrze trzymały się nawierzchni w każdych warunkach przy dużych prędkościach, nie było problemów podczas hamowania na zjazdach, a także pozwalały na dobre przyspieszanie. Korygując ciśnienie powietrza w kołach w tych ww. różnych warunkach nie zauważyłem praktycznie, że jadę na oponie 2.0.
Ale jazdy testowo-treningowe to jedno, a zachowanie opon w nieznanych, zmiennych i trudnych warunkach to co innego. Szybko jednak nadszedł czas prawdy dla opon, bo maratony w Polanicy i Prochowicach były wymarzone do takiej próby.
Nie będę opisywał tych trudności, wymienię tylko – szybkie kamieniste zjazdy, niesamowicie błotne i techniczne zjazdy i podjazdy (rynny błotne) itp. Ze wszystkich tych prób opony Michelin XC A/T wyszły obronną ręką. I nie tylko, bo zawdzięczam im, że nie miałem najmniejszych problemów z szybkim przejechaniem trasy. Bez przykrych niespodzianek i bezpiecznie, a tych przykrych doświadczyło bardzo wielu zawodników.
Można powiedzieć tak, to opony rzeczywiście na wszystkie warunki, zwłaszcza trudne, zmienne i nieprzewidywalne, na wszystkie rodzaje nawierzchni. Opony o bardzo dobrej przyczepności. Także moje obawy o ich szerokość były nieuzasadnione, praktycznie nie czułem tego, że to 2.0, choć może jeśli byłby szersze o 0.1-0,2 to jazda w tych warunkach byłaby jeszcze lepsza.
Opony godne polecenia do XC w praktycznie wszystkich warunkach i na wszystkie nawierzchnie, a ich walory poznacie szczególnie w tych trudnych warunkach.