Na papierową rocznicę kupiłem sobie i ukochanej wybrance rolki. Na kwiatową wymyśliłem bukiet niesamowitych kwiatów. Na cukrową były słodki buziak plus takie tam nocne...Teraz szykuje się rocznica aluminiowa. Rower już ma...amelinowy, turboszczotkę i diamentowy naszyjnik też... Co tu kupić?
Michał Śmieszek
Podczas poszukiwań inspiracji na rocznicowy - aluminiowy prezent, ta odnalazła mnie sama i jak łatwo domyślić się, nazywa się 29er. Nie, nie chodzi o kupno nowego roweru - wystarczy mi jeden lekko zakurzony Giant Talon W29 na balkonie. Niemniej jestem tym skrajnym przypadkiem męża, który jak tylko ma okazję usprawnia rower drugiej połowy, aby ten był jeszcze wygodniejszy, jeszcze lżejszy, słowem lepszy nim mój własny. Wszystko po to, aby żona była "łatwiejsza" - czytaj: chętniej wychodziła z mężem pojeździć na rowerze.
Nie ma bata, Pewnie "dostanę medal" za takie bezpośrednie lokowanie produktu. Jednocześnie czuję pod skórą, że moja fantazja a raczej fetysz może nie być przyjęta ciepło przez ukochaną małżonkę. A może nie będzie tak źle...w końcu czasy kiedy na urodziny, imieniny, dzień dziecka, dzień dziewczyny, oświadczyny, słowem każde święto, kupowałem akcesoria lub części rowerowe już dawno mam za sobą....Dobraaa....co nas nie zabije to nas wzmocni! "Rydzyk fizyk" - najwyżej będę spał na słomiance, w wannie i miał ciche dni. Na pocieszenie nie tylko moja Pani otrzyma rowerowe gadżety. W końcu ja też mam dwa koła i połowę praw do rocznicy ślubu.
Jak zwykle "zupełnie przypadkowy" traf chciał, że dystrybutor części BBB poprosił redakcję o sprawdzenie, co warte są akcesoria rowerowe tejże marki. BBB nie potrzebuje zbytniej reklamy, o czym wie pół świata, niemniej każdy lokalny przedstawiciel wolałby wiedzieć, czy na przyszły sezon opłaci mu się zamówić kontener kierownic, skarpetek, prędkościomierzy, karbonowych dystansów, etc, itp. I tu pojawiamy się MY :) ;), a raczej mój przebiegły umysł. Normalnie Pomysłowy Dobromir.
Paczka z "rocznicowymi prezentami" zawiera:
Dla mej lubej i jej dużego koła:
- Ergonomiczna kierownica BHB-61 "Sweepbar"
- Wygodne chłyty BHG-60 "ComfortFix"
- Elegancki i ponętny jak czarna mini, koszyk na bidon BBC-36 "FlexCage"
(w tle słychać śpiewny głos Małgorzaty) - "Dla mego męża i jego dużego....koła":
- czyste, niestojące skarpetki kolarskie BSO-04 "ErgoFeet"
- okrycie głowy w postaci orzeszka BHE-68 "Nerone" (Mój ty cesarzu, ukarz mnie....jestem twoją niewolnicą)
- szerokie pod jego seksowne wielkie 4 litery siodełko BSD-92GW "Razer Gel Anatomic"
Nie będę ściemniał. to nie będzie test wyżej wymienionych komponentów, niemniej przedstawić je warto, choćby dlatego, że są po prostu dobrze wykonane i zakup ich może być całkiem przyjemny dla naszego portfela relatywnie w porównaniu do super markowych akcesoriów. I kto wie, być może zainspiruję inne rowerowe pary do takich niecodziennych prezentów. Kobietom należy się pierwszeństwo, dlatego krypto-auto-reklamę sponsorowaną rozpocznę od opisu i wrażeń mojej piękniejszej połówki.
"Sweepbar" (98PLN)
Z punktu widzenia użytkownika wielkiego koła, odpowiednia kierownica jest jednym z kluczy do sukcesu w prowadzeniu wielkokołowego autobusu. Najzajefajniejsze są kiery proste, ale nierzadko warto, aby ta prostota była uzupełniona ergonomicznym gięciem w przód, w tył, i w przód i w tył (ale nie w górę), koma zirka 10 stopni. Dzięki temu można przyjąć całkiem wygodną pozycję rodem z Kamasutry.
Pogrubienia i gięcia powodują, że podczas dłuższej wycieczki ręce są naturalnie wygięte a partner jest w stanie odnaleźć punkt G, C, Z i B na osi iks igrek. Aby akcesorium wytrzymało fantazję użytkownika/niczki wykonano je z podwójnie cieniowanego aluminium 6061 utwardzanego termicznie. Sztywność zawdzięcza także zewnętrznej średnicy 31.8mm. A waga? Fabryka podaje, że rowerowe dildo waży 296g, nasz pomiar wykazał 312g, co nie jest super wynikiem, lecz normą w tej klasie. Czarna powyginana rurka została zaakceptowana przez Małgosię, która stwierdziła, że jeździ się jej teraz nieco inaczej - lepiej niż na ultralekkiej poprzedniczce - karbonowej Salsie Moto.
Gripy "ComfortFix" (49PLN)
Są uzupełnieniem do kierownicy. Bez nich odkrycie wszystkich wyżej wymienionych punktów byłoby niemożliwe. Dwuskładnikowa i dwukolorowa guma Kraton bardzo ładnie komponuje się z drążkiem sterowym BBB, ale nie to jest jej głównym atutem. Najważniejsze jest ergonomiczne profilowanie pod nadgarstki. Stosując kategoryzację BBB, to nie są sportowe, wyczynowe gripy, lecz trekkingowe kanapy dla naszych dłoni. 135mm zapewnia z nawiązką podporę pod kobiece drobne dłonie. Warto podkreślić łatwy montaż, dziś już standardowe skręcane obejmy.
W kontekście kobiecego 29era, zwłaszcza należącego do mojej żony, masa kompletu jest drugorzędna, niemniej obie gumki ważą nieco powyżej 200g. Czy można powiedzieć o nich coś oryginalnego? Mają logo BBB, a poza tym...chmm....guma cienka i nie pęka...Małgorzata oceniła skuteczność ergo-profilu nieco wyżej niż konkurencji. Co prawda poprzednie chwyty były ładniejsze od strony wizualnej - kwiatowe wzory, ale nie można mieć wszystkiego - czerń i biel jest dziś na topie. Drobna uwaga padła na temat łatwo brudzącej się białej części, ale jakoś udało mi się wybrnąć z opresji...biały jest w końcu kolorem oznaczającym dziewictwo, anielskość wręcz....
"FlexCage" (59PLN)
No cóż...czarno biała klatka z tworzywa sztucznego uzupełnionego włóknem szklanym miała przypominać nasze pierwsze spotkanie przy butelce dobrego, czerwonego, mołdawskiego wina Kagor, wstawionej w oryginalny stojak. Niska masa (33g), solidne wykonanie, elastyczny materiał i biało-czarna grafika miała wywołać łzy radości. Udało się....połowicznie!
Faktycznie konstrukcja sprawdza się w praktyce - standardowe bidony 500ml i 700ml wchodzą bezpiecznie i bez problemu można szaleć na górskich szlakach. Kłopot w tym, że moja intencja została tym razem źle zrozumiana. Doprawdy nie wiem czemu, żona dopatrzyła się zupełnie innego przeznaczenia koszyka....wyszło na to, że pragnę, aby w przyszłości jeździła na rowerze po piwo...Ech kobiety...nie staraj się ich zrozumieć.
Czas na męską część przedstawienia. Najlepsze prezenty to te, które my mężczyżni wybieramy sobie sami.
Skarpetki "Ergo Feet" (bezcenne)
Ładnie pachną, są nowe, wygodne, niepoprzecierane na piętach i nie mają dziur. Ideał sportowej skarpetki, Do produkcji wykorzystano techniczne włókna Coolmax, które mają chłodzić napiętą atmosferę w domu po powrocie z nocnych treningów oraz aktywnie wspomóc suszenie stóp zroszonych potem. Anatomiczne gięcie pomaga w odróżnieniu prawej i lewej nogi, gdy światła zgasną, a show must go on.
Front skarpetki nie posiada szfów, które mogłyby nieprzyjemnie uwierać i przypominać wizytę u lekarza po tym jak futro było za krótkie. Techniczne skarpetki są krótkie, ledwo 70mm, dlatego odradzam wieszanie ich nad wigilijnym kominkiem i wypełnianie prezentami BBB - mogą nie wytrzymać ciężaru chwili.
Kask "NERONE" (369PLN)
To jeden z ciekawszych prezentów rocznicowych. Chroni bowiem głowę rodziny. Żona będącą "szyją" - jej podporą będzie niczym samotny jajnik, dlatego Neron jest idealnym przykryciem czerepu. Według producenta, ten model nadaje się do wielu dyscyplin kolarskich - od XC po All Mountain. Warto podkreślić także te mniej typowe obarczone znacznie większym ryzykiem urazu. Jak nie wiecie, podpowiem: pamiętacie taki dowcip z finalnym pytaniem retorycznym: "A Mamusia sprząta tą miotłą czy odlatuje?"
Skuteczność ma zapewnić skorupa wykonana w technologii "in-mold", tj. wtryśnięta w styropian. Nic nowego w XXI wieku, niemniej "Neron" jest naprawdę porządnie wtryśnięty - podwójnie, co jeszcze nie jest standardem w przypadku modeli firm nie specjalizujących się w produkcji kasków. 18 otworów wentylacyjnych z dużym prawdopodobieństwem ostudzi chęć skoku w bok, nie tylko poza rowerowy szlak. BBB opracowało system "Tri-fit", czyli pokrętło regulujące dopasowanie obręczy do wielkości głowy. Neron posiada elegancko wyprofilowany daszek, który osłania przed blaskiem innych kobiet oraz promieniami słońca oraz posiada regulację kąta nachylenia. Wkładki wykonano z oddychającego i antybakteryjnego materiału (przynajmniej do pierwszego prania). Z tyłu zaimplementowano elementy odblaskowe - które wskażą innym naszą drogę do domu. Z kaskiem jest jak z siodełkiem musi pasować, albo będzie jak wrzód na pupie. "Nerone" dość głęboko osiadł na mojej głowie, co akurat lubię. To nie jest kask zawodniczy, lecz model "na co dzień" - all mountain. Świadczy o tym niemała masa - lekko ponad 300g. Tak czy owak, akurat ten orzeszek jest na serio bardzo OK.
Siodełko "Razer Gel Anatomic" (239PLN)
Ostatni prezent rocznicowy w dzisiejszej reklamie. Odpowiedni "poddupek" to jeden z podstawowych elementów małżeńskiej układanki, ponieważ to on ostatecznie ustala, kto po kilku godzinach ostrego...maratonu będzie nadal na górze, a kto będzie miał jesień średniowiecza. "Dział projektowy" BBB stworzył bynajmniej interesujący model, zwłaszcza na tle o wiele droższej, markowej konkurencji. Konstrukcja jest typowa dla sportowych modeli. Mocno wycięte, anatomiczny profil i otwór mający ulżyć prostacie. Aby jednakowoż mąż nie miał poczucia, że siedzi na tureckim kazaniu, skorupa uzbrojona w karbonowe włókna została pokryta lekką pianką o wysokiej gęstości i żelowe wkładki w newralgicznych miejscach. Całość wsparta na sankach ze stali Cr-Mo. Dzięki tym wszystkim zabiego siodełko powinno być sensownie lekkie - 240g. Prawda leży jak zwykle ciut dalej - 270g wygląda bardziej realnie, co nadal nie dyskwalifikuje tego modelu w moich oczach. Już dawno porzuciłem lajt-bajkowe zapędy, zwłaszcza w przypadku najbardziej obciążonych komponentów. Zwieńczeniem małżeńskiego łoża jest pokrycie materiałem mictrotec o wysokiej odporności na ścieranie.
Wymiary siedziska: 140x270mm plasują Razera między pufem a taboretem. Tu także nie będę ukrywał, że Razer przypadł mi do gustu i będzie użytkowany na przemian z podobnym modelem od tajwańskiego Velo.
Proszę...Jak to niewiele potrzeba, żeby rocznica ślubu przebiegła w miłej atmosferze, bez zgrzytów łańcucha między zębami. Bez strzału z liścia...i opony, bez klapsa w dziąsło. Krótko mówiąc katalog BBB, to kopalnia, z której można czerpać pomysły nie tylko na tą specjalną okazję....Dlatego zadzwoń teraz! Jeżeli uda ci się połączyć w przeciągu trzech minut w pakiecie dostaniesz poradnik: "Jak pozbyć się cellulitu z nowej opony Schwalbe Racing Ralph 29x2.25" oraz "Dlaczego listonosz puka tylko dwa razy, gdy ty właśnie szczytujesz na swoim Peaku 29". Nie zwlekaj i udaj się do najbliższego dilera...akcesoriów BBB
(uwaga: to nie był artykuł sponsorowany....no może trochę :) :) )