Po kilku miesiącach użytkowania chwytów Stein marki Answer, chciałbym się podzielić swoimi wrażeniami i moją subiektywną oceną ...
Artur Drzymkowski
Firma Answer jest jedną z marek ikon kolarstwa górskiego. Dodatkowo typowo amerykańską, wyznaczającą trendy, dbającą o najwyższą jakość produktów. Charakterystyczne logo możemy znaleźć na kierownicach, sztycach, pedałach, mostkach, ubraniach i co jest przedmiotem poniższego tekstu - chwytach kierownicy. Kapitałowo Answer jest związany z innymi sławnymi i zasłużonymi dla MTB, markami, takimi jak Manitou, Hayes, Sun Ringle oraz Sun. W Polsce ich dystrybutorem jest firma Velo.
Opis
Producent na swojej stronie zdradza inspiracje projektanta :
Stan Wisconsin, gdzie znajduje się siedziba firmy Answer, jest "krainą niemieckich imigrantów", więc piwna inspiracja nie powinna dziwić. Jak się już to odkryje to, efekt trzymania kufla, może być niejakim dopingiem na długim, nasłonecznionym podjeździe, prowadzącym do schroniska oferującego dajmy na to zimne pszeniczne i drożdżówkę z jagodami (takie osobiste, bardzo przyjemne wspomnienie ;) ).
Dwie warstwy miękkiej gumy, nałożone zostały w kuflowy wzorek na rurce z tworzywa. Całość na kierownicy montujemy dwoma aluminiowymi obejmami skręcanymi śrubami z łbem walcowym z gniazdem sześciokątnym czyli imbusowym ;). Gripy, z którymi dotychczas miałem do czynienia, wyposażone były w zwyczajne plastikowe korki, o niezbyt imponujących "kapeluszach". Steinowe korki są "wielkie" i wykonane z "miękkiego" tworzywa, dzięki czemu oparty kierownicą o ścianę rower, ma zdecydowanie mniejsze zapędy destabilizacyjne.
Moje pomiary, generalnie potwierdzają wersję producenta.
Użytkowanie
Nieco wbrew intencjom producenta, Steiny zaczerniły kokpit mojego maratońskiego hardtaila. Pierwszy krok montaż: tutaj pierwszy plus za standardowe imbusowe śrubki użyte w obejmach. Dlaczego plus? Poprzednie gripy, których używałem, skręcane były mikroskopijnymi TORXami. I nawet sporadyczne prace serwisowe, wymagające odszukania właściwego narzędzia, wzbudzały we mnie niechęć. Natomiast klucz do mocowania Steinów mam w zwykłym "scyzoryku".
Guma testowanych chwytach jest przyjemnie miękka, lecz bez efektu, ugniatania do rurki. Powierzchnia jest "tępa" co sprawia, że czy to deszcz, czy śnieg, czy błoto - nie ma obawy o pewność uchwytu kierownicy. Mocujące obejmy trzymają gripy pewnie i niestrudzenie.
Słowem podsumowania
Kilka miesięcy użytkowania w różnych warunkach atmosferycznych, odcisnęło swe piętno na tytułowych Steinach. Aktualne zdjęcia zdradzają, pewną "nieświeżość" powierzchni chwytów oraz nieznaczną degradację drążonego logo. Natomiast funkcjonalnie są w dalszym ciągu bez zarzutu. Guma się nie odkształciła, nie ubiła się, w dalszym ciągu zachowana jest "tępota" ;) Dla kogoś szukającego trwałych, wygodnych, okrągłych w przekroju "rączek" - Steiny są według mojej oceny, bardzo dobrą propozycją. Sugerowana cena dystrybutora ustalona na poziomie 109 PLN, nie jest niska, lecz nieubłagane prawa wolnego rynku, pozwalają podejrzewać że Steiny, da się "wyrwać" za niższą kwotę.
Opcje kolorystyczne
Wymiana gripów jest chyba jednym z najłatwiejszych sposobów "personalizowania" roweru. Testowane przez Nas Steiny, występują w innych niż jednolita czerń wersjach:
Czy któraś pasuje to Twojego roweru ?