Ergon na stałe zadomowił się w redakcji Team29er. Tym razem na warsztat wjechały.....nie no serioooo?! :) :) Boję się pisać dalej, bo jeszcze z kapsuły czasu wyskoczy kierownica 580mm i pedały z metalowymi noskami....No niech będzie...ERGONY GP5-L. Klasyka turystyki kwalifikowanej.
Artur Rutkowski i Michał Śmieszek
Tak, tak. Bo my nie tylko gravele, 29ery, Enduro, eMTeBe i szosa. Turlamy się na wszystkim co ma dwa koła i w każdej formie, również tam, gdzie trzeba zabrać ze sobą sakwy, namiot, albo po prostu - porządną dawkę endorfin i dobrych emocji. A do tego celu niezbędne są właściwe "chłyty".
Celem dzisiejszego testu, było sprawdzenie skuteczności i zasadności stosowania chwytów wyposażonych w bycze rogi, na których ongiś, w latach dziewięćdziesiątych pół rowerowego świata pomykało przez knieje i kamienie, druga zaś połowa ustawiała je do pionu tworząc podporę pod wyprostowaną sylwetkę znaną z rowerów "po bułki". Artur, wybacz, że tak sobie dworuję - twojemu rumakowi zdecydowanie daleko do bycia "bułkowym wyjadaczem". Co by sobie nie żartować, nadal są wśród nas tacy, którzy na przekór modom, konwenanswom potrzebują po prostu wygodnego kokpitu, dostosowanego pod własne widzi-mi-się, a nieee pod widzi-mi-się "ekspertów" od siedmiu boleści. Jak to mawiał Franz: "Czasy się zmieniają a Pan zawsze w komisjach"
Do sedna i z pudełka....
Tiaa...Ergon tu pozostaje tradycyjny i ekologiczny. Mamy zatem tekturowe opakowanie z recyklingu, w którym schowano jeden chwyt. Drugi zaś zamocowany jest do tektury, tak aby potencjalny właściciel mógł go dotknąć, popieścić i przymierzyć się, aby ostatecznie wyjść z nim ze sklepu ze świadomością dobrze zainwestowanych pieniędzy.
To co z pewnością od razu rzuca się w oczy to ciężar. O ile portfel schudł o co najmniej trzysta złociszy, to kierownica roweru została obciążona aż 400 gramami kompozycji kultowych tworzyw sztucznych i metalu.
To naprawdę konkret, ale Ergony GP5, to nie akcesorium dla ultra lekkich ścigaczy cross-country, lecz seriozna podpora dla dłoni i rąk w rowerach turystycznych, crossowych, rekreacyjnych i miejskich - w ten target celuje producent. Chwyty występują w dwóch rozmiarach: Small i Large. Warto zastosować się do wskazówek Ergona wybierając odpowiedni rozmiar.
Chwyty Ergon GP5-L to konstrukcja bazująca na sprawdzonej platformie ergonomicznych gripów GP2 oraz GP3, przeznaczona dla rowerzystów wymagających ustawienia dłoni w wielu pozycjach, co umożliwiają klasyczne "bycze", drążone rogi z włókna szklanego. Rogi można regulować i blokować przed przypadkowym obrotem. Producent nie zaleca ich stosowania z kierownicami karbonowymi, choćby ze względu na obejmę zaciskającą wykonaną z kutego aluminium.
Zagięte rogi posiadają dodatkowe gumowe, ryflowane wkładki poprawiające chwyt i redukujące w pewnym stopniu drgania powstające podczas jazdy po drobnych nierównościach.
Same gripy mają charakterystyczny dla Ergona asymetryczny profil oraz wykonane są z teksturowanej gumowej mieszanki, której patentem chwali się producent. Można się uśmiechać, ale jednak coś jest w tym materiale, że czuje się go inaczej (lepiej i przyjemniej) niż konkurencję. No właśnie, "jaki kuń jest każdy widzi", dlatego sympatyczniej będzie posłuchać wrażeń użyszkodnika Artura, który "chycił" byka za ergony i na wiosło nanizał. Następnie zaś machnął 150 kilosów i wypowiedział się tak:
- Pierwsze wrażenie
"Pierwsze wrażenie jest takie, jakby była to przesiadka z fiata 125p do mercedesa klasy "S". Dosłownie. Zmiana kokpitu jest niezwykle istotna dla wygody jazdy i w tym przypadku ta zmiana jest bardzo odczuwalna, oczywiście na "+". Dodam tylko, że poprzednio jeździłem na neoprenach (dość ubitych) i zwykłych rurkach (rogach) od Ritchey-a.
- Montaż.
Montaż chwytów jest bezproblemowy i odbywa się za pomocą jednej śrubki i klucza imbusowego 5 mm. Nawet ktoś, kto śrubokręta w ręku nigdy nie trzymał nie powinien mieć najmniejszych problemów z tą czynnością. Regulacja też jest łatwa, rogi posiadają podziałkę ustawienia co ułatwia dopasowanie kąta nachylenia obu stron w jednakowy sposób. Chwyty mimo, że montowane na jedną śrubkę nie mają tendencji do zmiany położenia na kierownicy nawet w przypadku stu kilogramowego rowerzysty. ????. Do solidności i trwałości swojej konstrukcji Ergon zdążył już przyzwyczaić wielu rowerzystów, moje odczucia są tylko tego potwierdzeniem.
- Materiał i wykonanie.
Chwyty GP5 wykonane są ze świetnej jakości gumy i tworzywa sztucznego. To także znak szczególny wyróżniający produkty Ergon'a na tle konkurencji. Bardzo dobrze trzymają się dłoni i zapewniają pewny chwyt nawet podczas jazdy w deszczu. Górna część chwytów jest gładka i nieogumowana. Jednak z uwagi, że bardziej opierałem na niej palce niż chwytałem nie uważam tego za wadę.
- Kształt i ergonomia.
Oprócz użytych materiałów ergonomia jest największą zaletą tych chwytów. Płetwa gripów jest zoptymalizowana pod duże dłonie - stąd też jej rozmiar "L". Rogi nie są tu wyjątkiem tworząc z gumową podstawą dobrze wyprofilowaną całość - można je wygodnie złapać całą dłonią.Pewnego rodzaju "wyjątkiem potwierdzającym regułę" jest zagięty do środka górny chwyt, który ma dość oryginalny profil. Może potrzeba więcej kilometrów żeby się z nim oswoić, ale mi póki co służy jako podpórka palców. Na pełny chwyt jest nieco za krótki a przy moim ustawieniu kąta rogów nie zmienia w żaden sposób pozycji pochylenia się nad kierownicą. Tak czy inaczej chwyty Ergona w tej wersji pozwalają na bardzo dużą ilość możliwości ułożenia dłoni na kierownicy co pozwala na komfortową jazdę dla samych dłoni i nadgarstków, szczególnie przydatną na dłuższych dystansach.
Podsumowanie nie będzie zaskoczeniem, bowiem ERGON GP5 to w zasadzie idealne, turystyczne chwyty dla osób które cenią sobie komfort jazdy nawet kosztem niemałej wagi. Z pewnością znajdą właścicieli wśród rowerzystów przedkładających wygodę nad wynik sportowy, jak również tych patrzących z nostalgią na rowery z początku wieku, gdy dominowały zupełnie inne kanony projektowania kokpitu a rogi na kierownicy były całkowicie normalnym zjawiskiem nie tylko w rowerach rekreacyjnych, lecz również sportowych.
Świetne materiały oraz bardzo dobra ergonomia pozwalają cieszyć się jazdą bez obawy, że dłonie czy nadgarstki dadzą o sobie znać już na pierwszych kilometrach. Można całkowicie zapomnieć o rękawiczkach i cieszyć się jazdą "bez ograniczeń".????. Swoją drogą, ciekawe, czy gumowa mieszanka jest faktycznie tak odporna na działanie promieni UV. Zwykłego Kowalskiego może odstraszać także zaporowa cena, wahająca się od 260 do 380PLN. Alee...no właśnie, czasami warto zaryzykować i wyjść na chwilę z ekonomicznej strefy komfortu po to, aby za do niej wrócić, ale tym razem uzbrojonym w chwyty Egona - ten rodzaj komfortu jest bezcenny.
Chwyty dostarczył do testu i prezentacjidystrybutor Ergon w Polsce - firma Bikeman