Są marki, które od wielu lat produkują sprawdzony model, zmieniając co najwyżej rozmiar koła lub dostosowując całość do obowiązujących w danej chwili standardów. Do takich należy Corratec, którego firmowym znakiem jest model SuperBow z jego górną rurą - napiętą niczym cięciwa łuku. My nie mieliśmy okazji z niego postrzelać, ale Janek - właściciel neonowego SuperBow 29 robi to codziennie.
Janek & Team29er
Nazwa: |
Corratec Superbow 29er |
Producent: |
Corratec |
Model: |
Fun |
Rozmiar: |
49cm |
Rocznik: |
2014 |
Waga: |
13 |
Zalety: |
-sztywna rama -stabilność -neutralna geometria -pozycja na rowerze -osprzęt |
Wady: |
-amortyzator i seryjne koła -mało miejsca w tylnych widełkach łańcuchowych (max rozmiar opony 2.2”) -prowadzenie linek przerzutek pod ramą -szerokość ramy w węźle podsiodłowym |
Bar Ends: (Rogi): |
TranzX Ergo Bar |
Bar Plugs: (Korki do kierownicy): |
|
Bottle Cage: (Koszyk na bidon): |
Brake (Front): (Hamulec przedni): |
Tektro HDC300 |
|
Brake (Rear): (Hamulec tylny): |
Tektro HDC300 |
Brake Levers: (Klamki Hamulcowe): |
|
Cables: (Pancerze i linki): |
Cassette: (Kaseta): |
Shimano SLX CS-HG 81-10HG |
|
Chain: (łańuch): |
Shimano SLX CN-HG74, HG-X, |
Crankset: (Korba): |
Shimano DynaSys FC-M552, 24/32/42 |
Derailleur (Front): (Przerzutka przednia): |
Shimano Deore, FD-M610 |
Derailleur (Rear): (Przerzutka tylna): |
Shimano SLX, RD-M670 |
Fork: (Widelec): |
RST Aerial RL, 100mm |
Rear Shock: (Damper): |
|
Frame: (Rama): |
Corratec Superbow Fun 29, aluminium 6061 |
Grips: (Gripy): |
ZZYZX |
Handlebar: (Kierownica): |
Ritchey Comp Flat 660mm |
Handlebar Tape: (Owijka): |
|
Headset: (Stery): |
no name, a-head, półzintegrowane |
Pedals: (Pedały): |
KLX |
Seat: (Siodło): |
Corratec |
Seatpost: (Sztyca): |
ZZYZX |
Seatpost clamp: (Zacisk sztycy): |
no name |
Shifters: (Manetki): |
Shimano Deore, SL-M610 |
Skewers: (Zaciski koł): |
Dt Swiss RWS, przód 5x100mm, tył 10x135mm |
Stem: (Mostek): |
ZZYZX |
Support: (wkład suportowy): |
Shimano Octalink |
Tire (Front): (Opona przednia): |
Continental Race King 29er, 2.2/29” |
Tire (Rear): (Opona tylna): |
Continental Race King 29er, 2.2/29” |
Top Cap: (Top cap): |
no name |
Tubes: (Dętki): |
Continental |
Wheel Front Hub: (Koło przednie piasta): |
no name |
Wheel Front Rim: (Obręcz): |
Dt Swiss 533d, 28h |
Wheel Front Spokes: (Szprychy): |
Dt Swiss Competition, cieniowane 2.0/1.8/2.0 |
Wheel Front Nipples: (Nyple): |
Dt Swiss ProLock, mosiężne |
Wheel Front Rim tape: (Opaska): |
Dt Swiss |
Wheel Rear Hub: (Koło tylne - piasta): |
Dt Swiss 350 10x135mm |
Wheel Rear Rim: (Obręcz): |
Dt Swiss 533d, 28h |
Wheel Rear Spokes: (Szprychy): |
Dt Swiss Competition, cieniowane 2.0/1.8/2.0 |
Wheel Rear Nipples (Nyple):: |
Dt Swiss ProLock, mosiężne |
Wheel Rear Rim tape: (Opaska): |
Dt Swiss |
Misc. (Inne):: |
|
: |
"Quo Vadis Domine?"
Po tym, jak mój stary rower zniknął z garażu w okolicznościach których nawet Policja nie dała rady ustalić (brak śladów włamania) stanąłem na skrzyżowaniu i zadałem sobie krótkie pytanie: Quo Vadis Domine?
Tak oto ruszyłem trudną i wyboistą drogą ku światłu... czyli rozpocząłem mozolną wędrówkę po sklepach rowerowych. Po wielu jazdach testowych na czym popadło, na kołach wszystkich trzech rozmiarów, na Konach, Specach, Trekach, Meridach, Krossach, Rometach i innych, których nie pomnę, wsiadłem na Krowę pod handlową nazwą Corratec Superbow 29er i zrozumiałem, że wreszcie doszedłem do drugiego końca tęczy, gdzie znalazłem swój garniec złota.
Rama czyli szkielet solidnego dinozaura
Osobiście lubię sztywne ramy. W porównaniu do rowerów, na których jeździłem podczas poszukiwań, Superbow wydał mi się najsztywniejszy. Jest to jednak moja subiektywna ocena. Konstrukcja ramy jest klasyczna, z gwintowaną mufą 68mm i główką 1.1/8 cala. Stery są pół-zintegrowane, co pozwala na montaż widelca z taperowaną sterówką (ale wyłącznie ze specjalnymi sterami, np Cane Creek - przypomnienie redakcji. Całość wykonano ze stopu AL 7005. Spawy położono równo, zaś połączenie główki z dolną rurą jest wzmocnione "gussetem".
Charakterystyczna górna rura ramy zbudowana jest z dwóch łukowato wygiętych profili - to znak firmowy linii Corratec Superbow. Haki tylnego trójkąta są solidne. Dolne rurki łańcuchowe poprowadzono dość wąsko, co sprawia, że maksymalna szerokość opony przy zachowaniu odstępu ok 5mm od rurek wynosi ok 2.2 cala.
Przewód hamulcowy poprowadzono na górze lewego łuku ramy, linki przerzutek zaś pod dolną rurą przedniego trójkąta, co niestety gwarantuje łatwe ich zabrudzenie. Trochę to nieprzemyślane, ale innej alternatywy przy tej ramie nie ma. Matowy lakier położono bardzo dokładnie i estetycznie. Mimo to jest bardzo miękki i pojawienie się pierwszych uszkodzeń powłoki to tylko kwestia czasu. Jak się szybko okazuje - krótkiego.
Geometria czyli Deus Ex Machina
"Jest jaka jest" - raczej rekreacyjna i spokojna. Długie tylne widełki (452mm) i suport zawieszony na 30,5 centymetrach sprawiają, że rower jest bardzo stabilny. Kąty ramy są również dość neutralne - 71st główki pozwala na spokojne zjeżdżanie a stosunkowo płaski kąt podsiodłówki 72,4st zrównoważony jest przez długi ogon, dzięki czemu rower na podjazdach zachowuje się przyzwoicie nawet, kiedy zdecydujemy się podjeżdżać na stojąco. Kierownicę umieszczono na wysokości 103cm nad ziemią, a odwrócenie mostka sprawi, że znajdzie się 4cm niżej. Generalnie geometria SuperBow plasuje rower w strefie konstrukcji typu all round-wszędzie poprawnie, ale nigdzie wybitnie.
Amortyzacja, czyli kiedy do ortopedy?
Za tłumienie drgań odpowiada RST Aerial 29 RL. Amortyzator ten jest największym rozczarowaniem w tym rowerze i zajmuje pierwsze miejsce na liście części do odstrzału. Jest wiotki wzdłużnie, podczas hamowania koło wyraźnie chowa się pod ramę. Również sztywność boczna daje wiele do życzenia. Komora powietrzna mimo dużej objętości jest bardzo czuła na zmiany ciśnienia powietrza. Dosłownie 10psi dzieli 30% SAG i dobijanie na większych nierównościach od 5% SAG-u i wrażenia jazdy na sztywnym widelcu. Podobnie ma się rzecz z tłumikiem, który ma niewystarczające tłumienie zarówno podczas ugięcia i powrotu. Jakby tego było mało, nieprzyjemnie stuka podczas rozprężania.
Napęd, czyli czym człowiek dysponuje, aby wprawić świat w ruch...
Zastosowany w rowerze zestaw nie odbiega od komponentów montowanych w rowerach w tym przedziale cenowym. Całość wypadła spod ogona Shimano i choć jest mieszaniną SLX, Deore i pozagrupowej korby, działa zupełnie poprawnie. I właściwie to wszystko, co można o nim napisać. Duży plus należy się za kulturę pracy i zestopniowanie przełożeń kasety i korby.
Seryjnie zamontowane koła marki ZZYZX nie grzeszą ani niską wagą ani sztywnością, dlatego zostały dość szybko zastąpione kołami DT Swiss na piastach "350" i rafce 533d, połączonych 28 cieniowanymi szprychami DT Competition. Wzrosła sztywność i spadła waga całości o sporo ponad kilogram, co słychać i czuć.
Hamulce, czyli co człowiek rozpędził musi zatrzymać...
Za kontrolę prędkości odpowiadają heble Tektro HDC300. Klamka nie posiada żadnych regulacji. Siła hamowania nie powala, ale ten model ma niezłą jak na swoją klasę modulację i łatwo wyczuwalny moment kontaktu klocków z tarczą. Cały zestaw gawarantuje bezpieczne zatrzymanie na Pogórzu Warszawsko-Mazowieckim, ale w Beskidach, czy na Rychlebskich już bym na nich w 100% nie polegał. Dusza siedziałaby na ramieniu i cmokała z dezaprobatą. Tarcze Tektro 180/160 są proste, ciche we współpracy z seryjnymi klockami i nie szarpią.
Pozostałości...
...są sygnowane przez ZZYZX, markę własną Corratec. Tak jak koła, nie wyróżniają się niczym specjalnym, po prostu spełniają swoją rolę. Nie ma sensu pisać, że siodło wygodne, bo każda dupa inna ani, że kiera ma 66cm i 15mm wzniosu bo każdemu co innego pasuje. Ja wymieniłem na giętego Ritchey'a o szerokości 66cm. Za to moim zdaniem warto wspomnieć, że sztyca ma minimalny offset oraz możliwość mikro-regulacji, co znakomicie ułatwia ustawienie właściwego pochylenia siedziska.
Jazda czyli co nas kręci...
Pierwsze, na co zwróciłem uwagę to stabilność i komfort jazdy. Ale to jakby z definicji cechy gatunkowe prawie każdego 29era. Inauguracyjna jazda pokazała, jak bardzo duża kiszka różni się od swojej mniejszej siostry. Rower wydawał się ociężały, niechętny do ruchu w kierunku obranym przez ridera. Okazało się jednak, że przy większym zaangażowaniu jeźdzca w sterowanie, odpowiedni balans ciałem i pochylenie roweru w skręcie, rower podąża dokładnie tam, gdzie chcemy. Problemy pojawiają się tylko na szybkich sekcjach ciasnych zakrętów "prawo-lewo". Tam trzeba niestety zwolnić. To między innymi negatywny efekt długiego ogona.
Rower ma zmienną charakterystykę sterowania - od nadsterowności przy niskich prędkościach przez neutralną aż do podsterownej przy wysokich prędkościach. Można przywyknąć, ale nawet dzisiaj, po prawie 2 tysiącach przejechanych kilometrów zdarza mi się przestrzelić szybki skręt.
Jednoślad podjeżdża bezproblemowo, większość "podgórek" można pokonać z siodła. Również podjazdy na stojąco nie stanowią problemu. Trudno mi powiedzieć, jak sprawowałby się na trudniejszych typowo górskich kamienistych podjazdach gdyż na Mazowszu takich ze świecą szukać. "Zgórki", szczególnie te bardziej techniczne, ze względu na mizerną pracą amortyzatora, nie są już taką przyjemnością. Ponadto rama w okolicach węzła podsiodłowego ma dość dużą szerokość co powoduje, że po wypięciu siedzenia za siodło wewnętrzne strony ud dotykają łukowatych ramion tylnego widelca. Mimo wszystko stromizny dają się pokonać, a rower nie myszkuje i utrzymuje zadany kurs.
Podsumowanie
Corratec Superbow zadowalająco spisuje się w każdym środowisku. Zarówno w mieście, jak i na leśnych ścieżkach czy też w turystyce górskiej daje dużo frajdy z jazdy. Można się nim toczyć rozkoszując się krajobrazem, albo pojechać bardziej agresywnie, jeśli ktoś chce poczuć wiatr we włosach. Pozycja rowerzysty jest wygodna, nie za bardzo pochylona i wyciągnięta, sprzyja pokonywaniu dłuższych dystansów.
Rower jest jaki jest - projekt jest spójny i jakby to powiedzieć - zamknięty. Jeśli ktoś chciałby zrobić z niego postrach maratonów, króla 1-ego sektora, ęduraka bądź ścieżkowca, to srodze się rozczaruje. To nie baza do stworzenia wyspecjalizowanej maszyny, lecz doskonały all rounder dla tych, "którzy mieszczą w plecaku tylko to co im potrzebne". I właśnie w takich okolcznościach przyrody oraz betonowej dżungli sprawdza się znakomicie.