Opony
Kiedy zbliża się koniec starego roku, a Ty właśnie dowiedziałeś się, że jesteś znowu "40 lat za afroamerykanami", to wiec, że coś się dzieje. Najpewniej trzeba zacisnąć zwieracze, zakasać rękawy i dmuchnąć świeżego powietrza...w tłuste dętki!
Miało być o ultra lekkich obręczach do naszych tłuściochów, ale Internety zaprowadziały mnie na manowce, gdzie zupełnie przypadkiem natknąłem się na dobrze znaną i kochaną...wręcz znienawidzoną oponę Kenda Juggernaut. A tu Panie siurpryza!
Sezon letni ma się prawie ku końcowi. Było pięknie, słonecznie i ciepło, ale kurna zima idzie. Za moment drogowcy obudzą się z letniego letargu z ręką w nocniku. A nam nie wypada, zwłaszcza gdy w powietrzu czuć zapach świeżo palonej gumy.
Czytaj więcej: Tymczasem za wielką sadzawką: gumowa para jak z samowara
5 cali z pewnością nie wywoła ekstazy wśród Pań. Za to miłośnicy tłustych maszyn oblewają się rumieńcem, wręcz pocą się w miejscach intymnych na samą myśl, że mogliby dosiąść takiego tłustego papucia. Ucieleśnieniem takiego fetyszu zajął się Terrene Tires.
Zetknęliście się może z wyjątkowo tłustą oponą Vee Tire Snow Shol 2XL o rozmiarze 5,05 cala? Jeżeli tak, to zapewne zastanawiacie się czy wepchniecie tego mastodonta do swojego roweru. Jeśli nie, to już kiełkują myśli typu: "co to za potwór" i "ja chcę to mieć!". Szerokość 5,05 cala robi wrażenie, ale to nie "Miś na miarę naszych (Vee Tire) możliwości" i jeszcze producent z Tajlandii nie powiedział ostatniego słowa!
W każdej rodzinie, nawet tej najlepszej trafia się szwarc charakter i bad-ass madafaka, a właściwie ciotka, która trzęsi każdą rodzinną imprezą. Tym razem jesień średniowiecza serwuje ciotka Edna
Czytaj więcej: U ciotki Edny na imieninach - pogruchotane kości i inne przysmaki.
Cały ten tytułowy ambaras zapoczątkował właściwie TREK, kiedy onegdaj wypuścił na światło dzienne nowe, grube Farley'e toczące się na tłustych papuciach w niespotykanym do tej pory rozmiarze 27.5. W sezonie 2018 to już jednak żadna nowość...
Czytaj więcej: Klejnot Koronny Vee Tire w nowym standardzie!
Fatbajki postrzegane są już jako rowery całoroczne, którymi jeździ się praktycznie wszędzie. Ja też tak oceniam przydatność mojego tłuścioszka, choć pierwotne mu środowiska, czyli śnieg i piasek są jego niezaprzeczalną domeną. Na coraz bogatszym rynku opon mamy też takie, które są dedykowane określonym warunkom jazdy.
Dopiero co testowaliśmy dwa nowe, tłuste modele maxxisowych gum, a tu proszę, kolejna świetna informacja. Przed zimowym sezonem 2017/2018 do fatbajkowej gamy produktów dołączy pierwszy kolcowany produkt z żółtym logiem.
W 2017 firma VEE Tire Co jeszcze bardziej rozszerzy ofertę tłustego ogumienia. Nic dziwnego bo faty cały czas zyskują coraz to większą rzeszę zwolenników. Trzy zupełnie nowe modele dedykowane są do całkiem odmiennych warunków. Zobaczycie, namieszają na rynku.
Czytaj więcej: VEE Tire CO 2017- APACHE FATTYSLICK, RAIL TRACKER, SNOW AVALANCHE
Tanie i przyzwoite ogumienie do fatbajka to jeszcze do niedawna była mrzonka, gdyż opony stanowią jeden z droższych elementów tłustej układanki. Czy jest szansa na zmianę?
Czytaj więcej: Kraina Lodu i Japoński scyzoryk - tanio sprzedam